Miał szczęście że akurat koło miejsca wypadku przechodził Tomas wraz z Ludmiłą .
Nie wiedzieli że to Leon bo chłopak miał na głowie kask .
Tomas wyciągnął telefon i zadzwonił szybko po karetke która po chwili przyjechała .
Jeden z lekarzy zdjął Leonowi kask .
Para dopiero w tedy rozpoznała Leona .
Po chwili przyjechała Policja .
- Chyba nie macie nam za złe że wezwaliśmy policję ? - zapytał jeden z lekarzy .
- Oczywiście że nie . - odpowiedziała Ludmi .
Leona zabrali do szpitala a do Tomiego i Lu podszedł policjant .
- Znacie ofiarę tego wypadku ?
- Tak , to jest nasz przyjaciel . - powiedział Tomas .
- Proszę podać jego imię i nazwisko oraz numer do kogoś bliskiego .
- Może być do dziewczyny bo do rodziców nie mamy .
- Może być ...
- Leon Verdas , a to numer . - powiedziała Ludmiła pokazując policjantowi swój telefon .
Gdy para odeszła policjant zadzwonił pod numer który dała mu Ludmiła .
[ Violetta ]
Violetta miała już iść po torebkę i zejść do salonu gdzie miała czekać na Leona gdy zadzwonił jej telefon .
- Halo ?
- Pani Violetta Castillo ?
- Tak .
- Ja jestem z policji , pan Leon Verdas miał wypadek .
- O matko , i co z nim ? - zapytała dziewczyna a w jej oczach momentalnie pojawiły się łzy .
- Jest w szpitalu , proszę tam jak najszybciej pojechać .
- Dobrze , zaraz będę , dziękuję że pan zadzwonił .
Violetta się rozłączyła i usiadła na kraju swojego łóżka .
- Co się stało ? - zapytała Angie .
- Leon miał wypadek .
- To na co my tu czekamy ? Jedziemy do szpitala i to natychmiast .
Obie natychmiast zbiegły po schodach i skierowały się w stronę drzwi .
- Angie a Ciebie Leon też zaprosił ? - zażartował German odrywając wzrok od telewizora , nie wiedział jeszcze co się stało .
- To nie jest pora do śmiechu , Leon jest w szpitalu miał wypadek .
- To Ramallo was odwiezie . - powiedział German a Ramallo posłusznie wykonał jego polecenie .
Gdy tylko dojechali pod szpital, Violetta wybiegła z samochodu i pobiegła do środka budynku .
Kiedy dowiedziała się w jakiej sali jest Leon [ OJOM ] pobiegła od razu pod tą sale .
Po chwili w szpitalu zjawili się także Lu i Tomas .
- Z kąd wy wiedzieliście o Leonie ? - zapytała Vilu .
- Bo to my wezwaliśmy karetkę . - powiedziała Ludmila .
------------------------------
Wiem krótki ale może jeszcze dziś pojawi się następny rozdział .
I nie bójcie się Leon przeżyje .
Zdecydowałam iż pod rozdziałami będą pojawiać się jakieś zdjęcia z życia prywatnego obsady Violetty albo z serialu ...
Nie pod każdym ale będą pod niektórymi rozdziałami .
Tini :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz