poniedziałek, 6 października 2014

Rozdział 36 . - " Mała kopia " .

- No wyjechała tak po prostu do ... do pewnego miejsca .
- Ale Angie proszę Cię , przecież wiesz , że ja ją kocham i nigdy nic bym jej nie zrobił .

- Zabroniła mi mówić gdzie jest , nikomu nie mogę powiedzieć . Czekaj cierpliwie , może do Ciebie zadzwoni .
- No dobrze , dziękuję Angie .
Powiedział Leon i poszedł w stronę swojego domu .



Kilka miesięcy później .



Violetta .




Minęło już 7 miesięcy odkąd Viola dowiedziała się , że jest w ciąży . Z dnia na dzień dziewczyna miała coraz większy brzuszek ciążowy . Tego akurat dnia postanowiła wybrać się na spacer po parku . Już dawno nie wychodziła z domu a przecież świeże powietrze dobrze zrobi jej i dziecku . Kiedy tylko się obudziła wstała , wzięła prysznic po czym
ubrała się w to :


















Koło godziny 10 wyszła z domu . Szła powoli w stronę parku .




Francesca .

- Dzisiaj właśnie ja , Marco i Leon przylecieliśmy do Włoch . Leon chciał zrobić swojemu kuzynowi , Diego , taką małą niespodziankę , ja przyleciałam odwiedzić swój dom rodzinny , swoich rodziców i rodzinę no , a Marco przyleciał ze mną , chciał poznać moją rodzinę .
Pomyślała Fran .
Kiedy tylko znaleźliśmy się w hotelu dziewczyna od razu poszła do pokoju , wzięła szybki prysznic i ubrała się w to :

Po niecałej godzinie Fran była już na dole i czekała na Leona i Marco ponieważ postanowili zwiedzić miasto , a Fran je dobrze znała więc miała oprowadzić chłopaków .
Ich pierwszym celem było Koloseum , kiedy tylko chłopaki byli już na dole wyszliśmy z hotelu i poszliśmy w stronę tego obiektu .
Gdy byli niedaleko zobaczyła jakby znajomą jej osobę , poznała w niej Violę , zaskoczyło ją jedno , Violetta była w ciąży , było widać jej brzuch .
Fran domyśliła się , że jeśli tu jest to pewnie nie chce aby Leon wiedział o ciąży .
Dziewczyna od razu wiedziała , że musi coś wykombinować by Leon i Marco jej nie zauważyli .
- Ej , chłopaki idźcie usiąść na ławce tam pod Koloseum bo ja muszę do toalety iść .
- Fran , dopiero wyszliśmy z hotelu . - powiedział Marco i spojrzał na Francesce .
- Alee Marco , ja nic na to nie poradzę , ja muszę iść . - powiedziała Francesca .
- No dobra Fran , ale szybko bo nie będziemy tu na Ciebie czekać pół dnia . - Dodał Marco .
Gdy chłopaki poszli usiąść Francesca poszła za dziewczyną w której poznała Vilu .
- Violetta ! .
Zawołała w chwili gdy była już blisko swojej przyjaciółki .




Violetta .



Dziewczyna była bardzo blisko parku gdy usłyszała jak ktoś ją woła , był to jakiś znajomy głos .
Odwróciła się , w momencie gdy ujrzała Francesce szybko zakryła swój brzuch torebką , miała nadzieję , że przyjaciółka nie zauważy .
- Fran ? Co ty tu robisz ?
- Jestem tu na wycieczce z Marco i Leonem .
- Chwila , chwila ... z Leonem ?
- Tak , ale spokojnie nie widział Ciebie ani twojego brzuszka . Kiedy Cię zobaczyłam nazmyślałam im , że idę do toalety .
- Uff , to dobrze , ale obiecaj , że nic nie powiesz im , że jestem w ciąży , zwłaszcza Leonowi nic nie możesz powiedzieć .
- Obiecuję , ale spotkajmy się może wieczorem albo w inny dzień .
- O i zostaniesz u mnie na noc jeśli możesz . A co im w tedy powiesz ?
- Nie bój się Violu powiem im , że idę na noc do mojej starej przyjaciółki , z którą się przyjaźniłam jak tu mieszkałam . Noi pewnie , że sie zgadzam do Ciebie przyjść na noc , tylko gdzie ty mieszkasz ?
- U mojej babci .
- U Aurelii ?
- Tak .
- Okej to będę koło 20 , a teraz idę bo mi tam jajka poznoszą .
- Dobrze , w takim razie do wieczora .
- Do wieczora Vilu .
- Pa , Fran .
Powiedziała Violetta , pożegnała się z Fran i postanowiła , że na dzisiaj wystarczy jej już spacerów i wróciła do domu .
Powiedziała babci , że dzisiaj przyjdzie do niej na noc przyjaciółka , Francesca .



Tego samego dnia wieczorem .



Fran , Marco i Leon .



Na następne dwa dni postanowili sobie zrobić wolne od zwiedzania więc Francesca mogła spokojnie iść do Violi .
Dopiero na noc wrócili do hotelu , cała trójka mieszkała w dużym można by powiedzieć luksusowym apartamencie , w hotelu . Był to apartament rodziców Fran . Każdy miał swój taki jakby pokój w tym apartamencie , chociaż Marco i tak większość czasu przesiadywał w pokoju Fran .
Dziewczyna akurat wyciągnęła torbę sportową i zaczęła pakować do niej kilka swoich rzeczy na nocowanie u Violetty .
- Chłopaki ! - Krzyknęła a  Marco i Leon po chwili byli w jej pokoju .
- Pamiętacie Mirandę ?
- Ja nie mam pojęcia kto to jest . - powiedział Leon .
- Cicho idioto to jest przyjaciółka Fran , która mieszka we Włoszech .
- Dziękuję Marco , właśnie informuję was , że idę do niej na noc więc zostajecie sami w apartamencie .
- Ooooo , będzie imprezka .! - wykrzyknął Leon patrząc na nich a Fran spojrzała na niego wzrokiem mówiącym" Nawet nie próbuj bo zrobię z Ciebie kotlety " . On tylko spojrzał na nią .
- No dobra żartowałem .  - powiedział a Marco się zaśmiał .
- Oj Leon nie wiem jak ta Violetta z tobą wytrzymywała .
Powiedziała Fran i kiedy się spakowała pożegnała się z nimi po czym wyszła z domu .
Poszła prosto do domu babci Violetty . W chwili gdy była już na miejscu zapukała do drzwi . Czekała dość długo w końcu otworzyła jej Viola .
- No co tak długo otwierałaś te drzwi ? - zapytała Włoszka .
- Fran , babcia poszła na noc do koleżanki bo nie chciała nam przeszkadzać a ja zanim zeszłam z łóżka , zeszłam po schodach z takim brzuchem to trochę to zeszło , ale wejdź do środka .
Powiedziała ciemnowłosa dziewczyna , weszła od razu do środka a swoją torbę położyła w salonie .
- Nie przesadzaj , nie masz aż tak dużego brzuszka .
- Jak to nie , to już siódmy miesiąc a brzuch mam coraz większy .
- No dobra nie będę się z tobą kłócić .
- Dobra weź swoją torbę i chodźmy na górę bo jak będę zmęczona to nie będzie mi się chciało wyjść na górę .
- Oj , widzę , że z Ciebie Violu to się leniuszek zrobił .
- Fran , wiesz ta mała kopia Leona troszkę już waży .
Powiedziała szatynka kładąc swoje ręce na brzuchu wychodząc po schodach . Przyjaciółka poszła w jej ślady i gdy wzięła swoją torbę poszła schodami na górę .
Kiedy weszły już do pokoju Violi usiadły na jej łóżku .
- Mam pomysł ! .
- O nie , boję się twoich pomysłów Fran . - powiedziała Violetta i zrobiła minę po czym spojrzała na Francesce .
- To nic strasznego po prostu ...








------------------------------


No i jest następny rozdział . Mam nadzieję , że wam się spodoba .
Jak pisałam Juli pod ostatnim postem , w tym roku poszłam do szkoły ponadgimnazjalnej więc mam coraz więcej nauki a coraz mniej czasu dla siebie . Ostatnio nie mam czasu nawet kiedy zjeść .
Ale jak będę mieć chwilę wolnego czasu postaram się dodać tu rozdział .
Jeszcze raz was naprawdę PRZEPRASZAM , że tak długo nie było rozdziału .



5 komentarzy:

  1. hejka dopiero zaczęłam czytać twojego
    bloga i jest niesamowity rozdziały genialne tak przeczyszczałam
    dziś 36 rozdziałów trochę się naczytałam i nie mogę doczekać
    się next a i jak chcesz to mogę polecić twojego bloga na moja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ;* tylko Leonetki BRAK :(((

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział!
    czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski !
    Czekam na next !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział !!!!
    czekam na next !!!!

    OdpowiedzUsuń