Violetta odwrocila sie do biurka na ktorym byl jej telefon . Popatrzyla na wyswietlacz zobaczyla ze dzwoni Fran .
- leon , odbierz ty , powiedz ze jestesmy w kinie a ja poszlam do wc a i daj na glosnomowiacy .
leon z niechecia oderwal sie od violetty , wzial telefon dziewczyny .
- czesc fran .
- leon ? Masz tam gdzies viole kolo siebie ?
- aktualnie nie , bo jestesmy z violetta w kinie a ona poszla do wc .
- aha , a przekarzesz jej zeby zadzwonila jak bedzie miala czas ?
- oczywiscie , przekarze . - Powiedzial chlopak i rozlaczyl sie .
- Dziekuje . - Powiedziala violetta i pocalowala leona . Chlopak odwzajemnil pocalunek violetty .
- skoro fran mysli ze jestesmy w kinie to moze zrealizowalibysmy ta nasza kolacje ktora miala byc w dniu mojego wypadku ?
- dobry pomysl kochanie ale ja nie pozwole ci abys wyjezdzal po mnie motorem.
- obiecuje ci , przyprowadzi mnie po ciebie moj kuzyn diego.
- no dobrze to za trzy godziny bede gotowa .- Powiedziala violetta i pocalowala leona .
Rozdział znów pisany na telefonie . Miłego czytania .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz