wtorek, 24 grudnia 2013

Wyniki konkursu .

Cześć , jestem zawiedziona z jednego powodu .
Konkurs był do dzisiaj , wiem że szkoła i wgl ale dostałam jedną pracę tylko , ale ta praca również bardzo mi się spodobała .
Praca należy do : Manny Blanco .


Będę kontynuować to co jest w tym rozdziale który dostałam .







Rozdział 20 
Violetta
-O jezu ! Proszę Pana ! - zawołałam .
- Tak co sie stało ? -spytał starszy pan
-Leon , Leon...
- Co Leon ?
- SERCE ZACZEŁO BIĆ !
- To jakiś cud ! Chłopak miał umrzeć ! TO CUD !
 2 godziny póziniej
Leon żyje , ale jest w śpiączce . To będzie twrać parę godzin..
Siedzę przy nim cały czas , czuwam..
- Vioeltta..- szepnąl i ścisnął moją rękę
- Leon ! - krzyknełam i go przytuliłam
- Boli..-syknął
- Przepraszam..

- Co wogule się stało ? - spytał
-  Miałeś wypadek..
- Aaa...
- Zawołać lekarza..?
- Jeśli musisz..-powiedział i uśmiechnął się delikatnie..
Poszłam do lekarza , a on zrobił Leonowi parę badań  i uznał że jutro może już wracać do domu..
 1 miesiąc póziniej..
Leon po wypadku chciał wszystko zapomnieć . Ostatanio byliśmy na randcę . Bardzo się cieszę że nic sie mu nie stało . Dobrze że Tomas i Ludmiła przechodzili . A propo ich dwójki są razem ! Bardzo sie cieszę z tego powodu..
- Violu..Żyjesz ? - spytał Leon
- Tak kochanie ..-powiedziałam i musnęłam jego usta..
Pocałunek przerwał nam dzwonek do drzwi..Był to Andres .

3 komentarze:

  1. Przepraszam że taki krótki Ci wysłałam ale nie miałam weny i wgl . Ale dziękuję że go wykorzystałąś i Ci się podoba <3 Zapraszam do mnie http://przypatkowamiloscleonetta.blogspot.com/ / Manny Blanco <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj! ^^ Zostałaś nominowana do LBA ;D Szczegóły na http://serial-violetta5277.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń