Konkurs był do dzisiaj , wiem że szkoła i wgl ale dostałam jedną pracę tylko , ale ta praca również bardzo mi się spodobała .
Praca należy do : Manny Blanco .
Będę kontynuować to co jest w tym rozdziale który dostałam .
Rozdział 20
Violetta-O jezu ! Proszę Pana ! - zawołałam .
- Tak co sie stało ? -spytał starszy pan
-Leon , Leon...
- Co Leon ?
- SERCE ZACZEŁO BIĆ !
- To jakiś cud ! Chłopak miał umrzeć ! TO CUD !
2 godziny póziniej
Leon żyje , ale jest w śpiączce . To będzie twrać parę godzin..
Siedzę przy nim cały czas , czuwam..
- Vioeltta..- szepnąl i ścisnął moją rękę
- Leon ! - krzyknełam i go przytuliłam
- Boli..-syknął
- Przepraszam..
- Co wogule się stało ? - spytał
- Miałeś wypadek..
- Aaa...
- Zawołać lekarza..?
- Jeśli musisz..-powiedział i uśmiechnął się delikatnie..
Poszłam do lekarza , a on zrobił Leonowi parę badań i uznał że jutro może już wracać do domu..
1 miesiąc póziniej..
Leon po wypadku chciał wszystko zapomnieć . Ostatanio byliśmy na randcę . Bardzo się cieszę że nic sie mu nie stało . Dobrze że Tomas i Ludmiła przechodzili . A propo ich dwójki są razem ! Bardzo sie cieszę z tego powodu..
- Violu..Żyjesz ? - spytał Leon
- Tak kochanie ..-powiedziałam i musnęłam jego usta..
Pocałunek przerwał nam dzwonek do drzwi..Był to Andres .
- Miałeś wypadek..
- Aaa...
- Zawołać lekarza..?
- Jeśli musisz..-powiedział i uśmiechnął się delikatnie..
Poszłam do lekarza , a on zrobił Leonowi parę badań i uznał że jutro może już wracać do domu..
1 miesiąc póziniej..
Leon po wypadku chciał wszystko zapomnieć . Ostatanio byliśmy na randcę . Bardzo się cieszę że nic sie mu nie stało . Dobrze że Tomas i Ludmiła przechodzili . A propo ich dwójki są razem ! Bardzo sie cieszę z tego powodu..
- Violu..Żyjesz ? - spytał Leon
- Tak kochanie ..-powiedziałam i musnęłam jego usta..
Pocałunek przerwał nam dzwonek do drzwi..Był to Andres .